Archiwum 18 marca 2007


mar 18 2007 póki co jesteś moja imaginacją.
Komentarze: 5

tak sobie siedzę i myślę ...
i wymyśliłam, że jutro robie sobie wolne.
pójdę do lekarza. zrobie ten śmieszny bilans i odbiore babci recepty. bo jak nie jutro to i tak w inny dzień bede musiała iśc, a że mam sprawdziany ... :p tylko zeby mi sie to zle nie odbilo ;/ ale malo razy sie opuszczalo dni w szkole ? :p

ogólnie to humor mi się poprawił.
już nie marudzę tyle co pare godzin wcześniej :p

Każdy robi co chcę,dobrze lub źle
sam to już wie najlepiej
pierdole to
wyłączcie to jak chcecie
masz swą wole
w komplecie z honorem
znajdziecie to by w pore
bo przeciez chore to
dlatego to pierdole, a co!

Mam się przejmować,stresować?
chodzic żałować,pierdole!
bo wole to niz iśc cieniować,po co?
jebać to,weź sam zobacz
bo chodzi o to
by sie spróbować zdystansować
to jest motto,no i
ja to pierdole
nie wczuwam się i nie proszę
tworze swoje ta gorzej
lub lepiej złoże,masz to sklepie
tak normalnie ja pierdole
trudno co zrobić i tak chuj mnie obchodzi
czy ktoś się w tym ze mną zgodzi!

(ref.) Każdy robi co chcę,dobrze lub źle
sam to już wie najlepiej
pierdole to
wyłączcie to jak chcecie
nie wczuwam się
nie prosze
pierdole to co zrobić
i tak chuj mnie obchodzi
o co tu w tym wszystkim chodzi!

Każdy robi co chcę, dobrze lub źle
sam to już wie najlepiej
pierdole to
wyłączcie to jak chcecie
masz swą wole
w komplecie z honorem
znajdziecie to by w pore
bo przeciez chore to
dlatego to pierdole,a co!

Po co pierdolić jak sie nie ma pojęcia?
a pierdoli dęnciak -
coś wkręca,i świruje menca
ja pierdole co on mówi
pierdoli jeden z drugim
pierdoli tak,że sam powoli się w tym gubi
ja pierdole to,sram na to
ja na to lache wykładam
pierdole to! nie gadam
spierdalaj! robie co chce
to mi wypada
jak zmagam się z czymś - wymagam
przykładam sie
chce to padam i pierdole to!
do niczego sie nie zmuszam
chce to sie wybijam
nie chcę no to się nie ruszam
normalne, pierdole!
bo człowiek nie jest taki (nie?!)
by całe życie za nic wypruwać se flaki.

(ref.)

Pierdole kanony,pierdole być wyważony (taa!)
a szczerze to pierdole
bo to jakieś zabobony,to,że
ktoś ma blizny przy tym trochę
charyzmy to juz słyszy pierdolenie
że to same wulgaryzmy
ja pierdole to!
pierdole bale i tak dalej
pierdole to bo zapale
i zaraz jest to skandalem
ja pierdole to!
tak jak pierdole wszechwiedzących co pierdoli
że wie wszystko i we wszystko chce się wtrącić
to jest rap! tak jak z przed lat
zanim kontrakt opanował ten świat
ten rap nie padł a jak!
on jest w nas cały czas
jeden hałas tak wole
robie rap kurwa mać! (taaa?) a nie pierdole!

(ref.)

(Pono - Pierdolę To.mp3)

xyz. : :
mar 18 2007 :p
Komentarze: 3

no więc wczorajszy wyjazd jak najbardziej udany :]
super bylo ;D
klimacik %, fajna wiara haha :D
i piwko i wódeczka sie lała.
z zajebistymi chłopcami siedziałam heh ;p
meczyk wygrany - o dziwno :p jednym punktem, ale jest wygrana! :D doping był pierwsza klasa :p
powrót w dobrych humorach. kibice zadowoleni, wszyscy przepici i zmęczeni.
ja na kolanach 'męża' :D haha

i my zamiast do domu i w kime, to na impreze.
zamiast nic nie pić to my znów na piwo :p
ale chyba za bardzo byliśmy padnięci. na imprezie nikomu nic się nie chciało. po dwóch godzinach się zmyliśmy do domu.
padłam na wyro jak zabita ! ;p

oczywiście pan W. musiał się odezwać i mieć jakieś fochy. że cały dzień go zlewam, że nic nie pisze, że wiedział, że tak bedzie, że już udaje, że go nie znam, że kontakt sie jebie .. itp. Napisałam mu troche ostrych słów, tych mniej ostrych też. No, bo co on sobie myśli ? Przecież to było pewne, że nasze kontakty się zmienią po tym wszystkim. Zreszta teraz nie mam obowiazku pisać do niego tak czesto jak dotychczas i informować o każdym swoim ruchu. W sumie nie musze w ogóle do niego pisać. Niech nie marudzi i się cieszy, że i tak gadamy normalnie ... Ale nie ... Zawsze musi znaleźć jakiś problem. Niech nawet mnie nie wkurza. Złego humoru przez tego durnia na pewno już nie bede mieć ! Dosyć było złych chwil ..

a po wyjezdzie mam rozciety palec ;/
i prawy pośladek mnie boli.
nie wiem co tam robiłam haha :p

mama od razu rano wiedziala, że szybko wróciłam z imprezy do domu. obudziła mnie o 9:30 i z lekkim dydkiem wstałam :p
jechaliśmy do babci na obiad, potem odwiedzić reszte rodzinki :p
po przyjeździe poszłam spać. i tak do 19. ehh ..
bo tak mi sie nic nie chce. na nic nie mam ochoty.
troche zmęczona jestem. ta pogoda wpływa źle na moje samopoczucie ... i chyba sam fakt, że to niedziela nie wpływa na mnie korzystnie .. :p

a jutro jeszcze spr. z matmy i gegry ;/ grr ...

xyz. : :