xyz-1

dzien pelen wrazen.
w szkole luzik - tylko 2 lekcje :) chociaz raz bezstresowo na fizyce ;p minela luzniutko :D nic nie robilismy, zreszta na polskim tez.
po wyczerpujacych dwoch godzinkach lekcyjnych do biblioteki. czesc ksiazek i materialow do maturki lezy teraz u mnie na polce. ciekawe kiedy sie za to zabiore :p
miala byc dzis impreza, ale nie wyszlo ;
nie to, ze P. nie chciala. nawet jej nie namawialam, bo W. mnie tak dzis wkurzyl, ze dolinka maxymalna sie wlaczyla .. za duzo gada i potem wychodzi jak wychodzi.
a teraz znow jest niby dobrze.
ciezki ten chlopak, naprawde. bo to, co ja z nim mam ...
ale jakos mu ulegam, bo nie umiem sie postawic i trzymac swojego.
jakos to tam bedzie.
wazne, ze na te chwile sie dogadujemy.
od 21 siedzialy u mnie soczyste :D Paula, Szmaciszcza, S. i P. przyjechaly nawet :D fajno jak odwiedza :)
jutro moze wpadne do nich. jakies winko sie szykuje :D
a tym czasem lece do wanny.
dobranoc! :*

jebana fizyczka!
zajebie ta szmate. naprawde! nie recze za siebie jak ja gdzies na miescie spokam ... !
dobrze, ze po dzisiejszej lekcji zlosc mi juz przeszla, bo bym chyba tego bloga rozniosla ;]

ale ogolnie to jest tak sobie .. raz jest humor, zaraz go nie ma.

kurwa.
ciezki dzien za mna.
nie tylko w szkole. zycie osobiste tez do tyłka.
na szczescie juz po sprawdzianie z angola, po fakcie, ze mam 1 z chemii i kartkowce z hipy. po ciezkiej i to bardzo ciezkiej! klotni z W. - trwalo to prawie 2 dni ..
ok. to po kolei ;]

na historii bylam w potrzebie, to ukochani dali o sobie znac i eskami mnie wspomogli :D uff. dzieki nim dalam rade. dzieki Paola i L. ;**
z hipy ze mnie głąb jakich malo ...
najnudniejszy przedmiot, wiec co sie dziwic.
do teraz nie wiem z czego mialam ta kartkowke ;p
pani z chemii obiecala wytlumaczyc nam zadania jeszcze raz, ale i tak jeszcze skorzystam z pomocy zdolnej kolezanki chemiczki ;p Paula!! pomocyyyyyyyyy! ;p
a na angielski kuje wlasnie nastepna porcje slowek. tylko 165 ich jest, a co tam ;) 54 juz umiem :p hah
i jutro jeszcze fiza ...
miejmy nadzieje, ze tej pizdzie nic nie wpadnie do tego popierdolonego łba zeby zrobic nam jakas kartkowke, a nie daj Boże zeby nas pytala!!
wystarczy, ze za kare zadala nam na jutro 9 zadan.
szkoda tylko, ze nie mam ksiazki i nie znam zadnego z tresci cwiczonek :D
ale juz jest ziom, ktory mi to wyliczyl.
jeden telefon, 30zl i sie ma wszystko ;p hahaha
takze moja fizyczka [czytaj najgorsza kurwa, szmata, dziwka!] moze mi skoczyc! (cii, ze nie ma na co ;p - kija jej podloze ;p)

z W. masakra.
o takie glupstwo, a ile szumu bylo ..
oczywiscie ja zaczelam.
ale skonczylo sie dobrze, mam nadzieje.
nie lubie sie klocic. nie chodzi tu, ze z nim. w ogole tego nie lubie ...
pogadalismy, wyjasnilismy i bede teraz grzeczna ;) ;p

pozyczylam od innej klasy plyty z filmem ze studniowki, bo my jeszcze niestety nie dostalismy.
ale fajowo maja nagrane ;) bardzo mi sie podoba.
troche mnie tam widac.
cholera jasna, ale sipa!!
co ja tam wyprawiam! haaaa
ale bylysmy napite, wszystko widac! mama mnie zajebie ;p huhuhu
boje sie naszego filmiku ...
matkooo!
naprawde nie chce sie widziec w akcji!
:p

i teraz najlepsze - maturka ;D
4.05. - piemne z polaka
7.05. - pisemne z angola
10.05. - gegra.
o ustnych jak wiadomo na koncu sie dowiemy ;p
ale to nic! ;]
jeszcze nie mam ksiazek na ustna z polaka, bo skad ...
dupa.. ;p

nie no ... pelen luzik :D
jak widac mimo wszystko humorek mi dzis dopisuje - cale szczescie! i tawet ta szmaciszcza P. mi go nie popsuje, choc rano mialam nerwy :p ale co tam .. po co sie przejmowac pustymi laskami.
za to wczoraj byla makabra.
na szczescie znalezli sie ludzie, ktorzy zrozumieli :) ;*

to jeszcze przezyc jutro, piatek i wolneee.
wEEkendzik!
a w pt. chce na impreze!

to milego wieczorku, byscie mieli swietne humorki.
i buziaczki w pysiaczki ;p hyh ;*

fajna nutka na dzis -> Mika - Relax, Take It Easy.mp3   ;]

kurwa ..
no zle mi, noooo ..

rozumie mnie ktos?

uczylam sie ...
nie umiem wszystkich slowek, ale zawsze cos.
juz dzis mi sie nie chce.

dostane z chemii 1 za kartk. kurwa! ;/
nie wiem jak to poprawie, bo nie umiem liczyc tych jebanych zadan!
na gegre sie nie ucze,nawet chyba na nia nie pojde ... jakies popierdolone mapki zachcialo sie jej robic ;/
z historii tez kicha ;/ nienawidze jej !!!!!!!

sroda ... nie lubie tego dnia ;/
i jutro juz nie mam ochoty isc do szkoly ..

zjebal mi sie humor.
niech mija juz ten caly tydzien.
buu ... :(

nie ma nawet nikogo kto by mogl pocieszyc.
....