Archiwum styczeń 2007, strona 3


sty 12 2007 ahhhh ... :p
Komentarze: 6

aaaaaaaaaaaaaaa
ale bylo fajnie ;D
wódka sie lala litrami hah
ale nie to ze pod stolem czy jakos tam sie chowalismy ;p
poleewalismy z klasa, tak normalie ;p
muzyka zajebista! :D
ale sie natanczylam ;p to nic, ze za bardzo nie umialam ;p
ile fot strzelalismy!
a na plycie nie chce sie widziec! ale sipaaa hahaa nie wiem na cholere sie pod nia pchalam ;p
i spadlam nawet ze schodow hahahaha
mam pamiatkowa roze z zabawy od mojego partnera ;D tzn jej glowke tylko, bo reszta sie urwala ;p byly nawet dwa kwiaty, ale jednego musialam zgubic po drodze ;p
nogi bola mnie w cholereeeee! nigdy tak nie bolaly, az nie moge dzis chodzic! jakis masaz by sie przydal ;p
z powrotem wracalam w adidasach ;p haha dobrze, ze je wzielam ;p
ale bylo zajebiscie, naprawde.
szkoda, ze juz nigdy takiej imprezy nie bedzie! ;p
ale wspomnienia sa cudowne ...
teraz czas na odpoczynek ;]

xyz. : :
sty 11 2007 dzis STUDNIOWKA ;p
Komentarze: 3

cale 4 h u fryzjera.
matkooo!
czas na odpoczynek ;)
o 18 zaczynami sie bawic ;D
a teraz mam lekki stresik ;p
hyh

xyz. : :
sty 10 2007 mów do mnie jeszcze! .... :))
Komentarze: 3

dopiero co wrocilam. boshh! ale zem zmeczona.
robilam sobie nowy kolorek paznokietkow.
z niebieskiego na srebrny.
tak zeby ladnie odbijal od sukienki ;)
podoba mi sie.
2,5 h tam siedzilam i potem kolejne 2h z koleznaka - matko ;p
a jutro studniowka.
wszystko juz kupione.
dzis byl ostatni zakup - wsowki, naszyjnik i kolczyki ;)
takze mozna ruszac sie bawic ;D
podsumowujac caly wydatek na ta zabawe to -> 658,50 zl dokladnie.
nie wliczjac fryzjera, taxi, wódeczki ....
ale wydatek.
masakra ;p
oby sie oplacilo!!

byle moj partner ladnie sie bawil i byl grzeczny.
zadnych cyrkow tam nie chce widziec!
niby nic nie pije, bo jakies leki bierze, no ale nigdy nie wiadomo ;)

ogolnie to, ale to wszystko minelo ...
jeszcze miesiac temu pamietam jak latalam, ze nie mam sukienki
a teraz?
juz jutro o tej godzinie bedziemy sie bawic ;)
ehh ...

zamin sie nie obejrze, a bedzie koniec szkoly.
matura.
tylko co potem ?
a nie bede zawracac sobie glowy na dzien dzisiejszy!

dzis - dzien luzzacki ;p
oczywiscie w szkole - kolejny dzien opuszczony
jej!
wagarowicz ze mnie wstretny!
ale za to jaki wyspany! ;D
hah
nie no ...
obiecuje poprawe po feriach! :P
naprawde.
wezme sie za siebie.
[przynajmniej tak mysle.]

ogolnie to jest fajno ;)
a jak jest fajno, to sie chce zeby bylo jeszcze lepiej.
no wiec chce ;p
nie to, ze jestem taka wymagajaca ...
ale ...
dobra, dobra!
niech chociaz bedzie tak jak jest! jak najdluzej!
byle sie nic nie skopalo.
bo nawet z W. jest fantastic ;p
;*
to nic, ze kazdego dnia sie tyle klocimy.
bo zaraz sie godzimy i jest znow milo.
a lubie nawet jak mnie przeprasza :PP taki kochany wtedy jest ;p
i niech to wszystko trwaaaaaa!
;)

xyz. : :
sty 09 2007 nie można być niczego pewnym. życie potrafi...
Komentarze: 4

i znow nie bylam w szkole.
zlew totalny na to!
z lozka wywleklam sie dopiero po 12.
jutro tez nie wiem czy pojde. nie mam ochoty.
zle sie czuje. jakby chora?
nie dosc, ze na polowinki szlam z grypa, to teraz na studniowke?
o nieeee!
i jeszcze jakos humor cos mi sie skopal ;/
ehh ...

xyz. : :
sty 08 2007 dom wariatow.
Komentarze: 6

jerryyy!
jak to trudno zrozumiec, ze drukarka jest juz stara i ledwo co funkcjonuje.
ale nie. zepsuly ja 'dzieci'.
i za to nie dostane nowego aparatu? tak?
no to ja nie podlacze kabelka USB do kompa!
o!
tez potrafie byc msciwa!
to jest az smieszne...
bo dorosli sa smieszni. no fakt - zapomnailam ;)
poklocilismy sie o byle co...
matko jedyna!
jak dobrze, ze dorosli [przynajmniej ci w moim domu] chociaz nie posluguja sie komputerem i nie maja pojecia o najnowszych wynalazkach ;p

mialam nie isc dzis tylko na 4 lekcje, a nie poszlam na zadna.
nie wiem jak to sie stalo, naprawde ;p

jutro praca klasowa z polaka.
jak doskonale jestem na nia przygotowana! ;D
nie przeczytalam lektury, a co najwazniejsze nie mam nawet ksiazki.
i to sie nazywa pilna uczennica!

xyz. : :