sty 21 2007

soczyście :)


Komentarze: 6

i gardlo do wymiany ;p
wysiadlo.
;/
chyba sie chora robie.
kaszel mnie meczy ...
jakies tabletki wziasc i do wyra.

impreza udana ;)
w szpilkach wytrzymalam niemalze do konca.
tylko w drodze powrotnej zmienilam je na pantofelki ;p
z W. spedzone mile chwile.
ale oczywiscie nie odbylo sie zeby mnie nie zdenerwowal.
ehh ...
;p

dzis dzien babci, a ja nawet nie mam jak sie do nich wybrac.
chyba dopiero to jutro zalatwie.

przeraza mnie fakt, ze jeszcze 7 dni i koniec wolnego ...
... az strach o tym myslec.

xyz. : :
22 stycznia 2007, 10:28
oj....jestem rozczarowana, tytuł notki spowodował dreszcze na skórze pleców, a notka...no coż :P
Justys
21 stycznia 2007, 23:51
ciesz sie tymi 7 dniami i nie narzekaj..ja nie mam nic wolnego!Kumcia
KiziaM
21 stycznia 2007, 23:10
no to cieple herbatki teraz zamiast procentow :) i wywrku polezec :P
czarna-róża
21 stycznia 2007, 21:03
u mnie to szpilki idą na bok po pierwszej godzinie xD licząc od wyjścia z domu! hehe
21 stycznia 2007, 14:49
no mnie tak sobie sie podobala impreza :) ale przynajmniej moglam popatrzec na k. ;p
pfi
21 stycznia 2007, 14:28
a ja za 7 dni mam wolne....ferie sie zaczna! jeaa! ja bym całej imprezy nie wytrzymała na szpilach! boszeszeszeee jak wy to robicie?:) dzieki za fotki ;*

Dodaj komentarz