wrz 04 2006

ło matko! - szkola!


Komentarze: 5

no i od jutra zaczyna sie... byle wrzesnien byl jeszcze luzny! ;p nawet dzis nie bylam na rozpoczeciu, szlam ale nie doszlam. siedzilam sobie przed szkola, spisalam plan i poszlam na zakupki => bluza z polaru i spodnie na wf kupione! ;) jeszcze tylko jakies dzinsy by sie przydaly, ale na tym zakupiu nic nie ma ;/ a plan lekcji nawet nie najgorszy, ja tam nie narzekam.

w poniedzialek: od 8:00 i 7 lekcji
wtorek : na 8:00 i 5 lekcji
sroda: na 8:00 i 9 lekcji - jedyny dzien, w ktory sie zdenerwowac mozna - i to mocno! ;p
czwartek: na 8:55 i 7 lekcji
piatek - najelpszy!! :D : na 8:55 i 3 lekcje! ;]

troszke mnie zdziwilo, ze ostatnia klasa, maturalna, a tu tak duzo lekcji... jeszcze jestem o profilu, gdzie gegra i wos sa rozszerzone, gegry mam aby 2, a wos 1! no czy ich pojebalo? bo po co mam np. 2 fizyki albo biologie? cos im sie jeblo chyba ;/ trza to chyba zglosic....

po szkole, zakupach popralam i pyrki ugotowalam, a pozniej juz tylko bylam sam na sam z wyrkiem. boshh! jak sie po 15 polozylam tak o 18 wstalam! bedzie ciezko sie przyzwyczaic... zmeczona chyba 3 miesiace bede chodzic ;p

xyz. : :
05 września 2006, 19:59
Huhz:/
czarma-róża
05 września 2006, 00:23
bo cały system, nie ważne w jakim kraju, jest mocno porypany xD
04 września 2006, 23:48
DUŻO?:> szkoda,że ze mną do klasy nie chodziłaś;)
pfi (dżoana)
04 września 2006, 21:58
hm...piątek po prostu cudowny! ja tez taki chce;))))
tylko pozazdrościć ;]
a ja mam 5 angielskich w tygodniu,6 bilogii, 3 chemie ;
zaczyna się teksańska masakra piła mechaniczna :)
04 września 2006, 21:27
a ja wlasnie sobie tak mysle o szkole i stwierdzilam,ze nawet sie ciesze,ze tam wrocilam, byle nie te cholerne kartkowki i sprawdziany i odpytywanie i byloby wspaniale!

Dodaj komentarz