lut 15 2007

nieudany debiut :p :/


Komentarze: 2

zawsze wiedzilam, ze kucharki ze mnie nie bedzie, ale zebym piec tez nie umiala haha :p
kuzwa.
chcialam dzis zaszalec :p
i tak zaszalalam, ze ja pierdole ;p haha
no wiec. dzis TŁUSTY CZWARTEK.
paczkow robic nie umiem, ale pomyslalam, ze moze zrobie faworki - w koncu babcia pokazala mi co nieco i myslalam, ze bede umiala.
haha no wlasnie - myslalam.
to co, ze mialam super rozpisany plan dzialania i produktow duzo zeby bron Boze nie zabraklo :p
nie udalo mi sie.
jakies chujowsko twarde wyszly hahaa no dobra. polowa byla dobra nawet :p reszta w smieciach lezy :p
ja zjadlam moze ze dwa i od razu rozbolal mnie brzuch, wiec wole tego nie tykac :p tata mowi, ze dobre, no ale co ma powiedziec :p haha
nerwy tylko na tym sobie poszarpalam.
do tego stopnia, ze sie przecielam w trzech miejscach :p
wiem, sierota ze mnie ... ;p haha
a to wszystko przez to, ze chcialam wylac cos do kibelka, wyslizgnela mi sie szklanka, chcialam ja zlapac, ona sie obija o scianke sedesu i zamist szklanki to zlapalam potluczone szklo :p hahaha
nie chce sobie krzywdy zrobic, wiec dzis sie za nic juz nie zabieram.

z W. chujowka ;/ ja pikole... denerwuje mnie juz, te jego humorki mnie dobijaja . cos nawet nie chce ze mna dzis gadac.
a ja sie glupia przejmuje, nie wiem po co .. ?!

w szkole luz i nuda :p
jednak nawet fizyczka zbytnio nie latala, spokojnie dzis bylo :)
przezyc jeszcze jutro i wEEkendzik :) wreszcieeee!

xyz. : :
Malena
16 lutego 2007, 11:25
ja to urodzilam sie kompletnym beztalenciem dlatego do gotowania nawet sie nie zabieram... ale gratuluje odwagi:D
15 lutego 2007, 22:38
hahah ja kiedys chcialam zrobic faworki to przepis wszystko pieknie mialam, produkty tez ;p i jak sie zabieralam za to to nie dosc,ze mi ciasto nie wyszlo, nawet tata sie wlaczyl w ugniatanie ;p to zmarnowalam chyba na 2 nastepne porcje produktow do tego ;p hahahha a ja dzis aby jednego paczka zjadlam ;/ ;p Kurwa! te jebane faluby;/ no byle jeszcze jutro przetrwac!!! ;*

Dodaj komentarz