lut 18 2007

idz do kina. MULTIKINO :p


Komentarze: 3

mialo dzis nie byc notki, ale nudzi mi sie, wiec na pare minutek zajecie jest.
kolejny fajniuchny wEEkend juz prawie sie konczy :)
ostatnie 2 dni byly boskie :D
w pt. imprezaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa !!
bylo znakomicie, wysmienicie, fantastycznie itp :D
i to wcale nie dlatego, ze zajmowal sie mna jakis mezczyzna, bo nie zajmowal, bawilam sie sama :p ale ogolnie. swietna impreza!
piwka sie laly bez ograniczen, wytanczylam sie za cale zalegle 3 tyg. :p
towarzystko moich soczystych panien rownie dobrze sie bawilo! achhh! :D jest co powspominac :p
M. byl. propozycje wyjscia na dwor, do samochodu byly, ale przeze mnie odrzucone.
jakos tak ...
W. nie bylo, pojechal sobie na jakis turniej. w sumie jakby chcial byc to bylby na oczko na imprezie, no ale coz .. jeszcze teraz ma pretensje, ze go zlewalam i nic nie pisalam ... psss. jakby on tego nie mogl robic. zawsze moja wina musi byc. ale ok. nie poklocilismy sie wiec nie bede szczelala fochow. jakos to wszystko przemilcze.
w sumie to rozmowa sie juz zmienila i jest milutko :p :***** heh i jak tu sie na niego gniewac :p

a dzis ..
heh. wstalam [o 9, a przed 6 szlysmy spac. szlysmy, bo spaly u mnie dwie soczyste :p - Pilutek i Sylwutek] to myslalam, ze jestem jeszcze najebana haha :p
kreciolki w glowie i kac niemilosierny !! :p ale warto bylo, warto! :p
o 10:04 mialysmy pociag do Poznania, oczywiscie nie zdazylysmy i odjechal nam sprzed nosa. pojechalysmy o 10:39 - na ten bilet byl 2x drozszy!! ;p hehe
oczywiscie kabaret w pociagu :p siedzialysmy w przedziele z konduktorem, bo miejsc nie bylo. pan konduktor - to bardzo mily, kulturalny, a za razem zboczony mezczyzna :p
po sklepach nie chcialo nam sie zbytnio chodzic, wstapilysmy na jedzonko i potem kino :)
bylam na 'swiadku koronnym' - baaaaaaaaaaaardzo mi sie podobal :D zajebisty film! oczywiscie musialam sie wzruszyc, jak zawsze :p

jesli dobrze pojdzie i bedzie mi sie chcialo ruszyc tylek to jutro ponownie kino, ale tym razem z rodzicami :] nie wiem tylko na co isc ..

mialysmy dzis miec powtorke z wczorajszej imprezy, ale nie wyszlo. ekipa wymiekla :p
nie no, szczerze, to sama marze od rana o wyrku :D

ok. czas konczyc.
za duzo tu opowiadam.
nie mam juz sil, nawet na pisanie tu bzdur ;p
hah

xyz. : :
18 lutego 2007, 23:58
to żeś sie rozpisała;)) Też bym sobie do kina poszła! Ale to chyba dopiero po sesji..;/ Pozdrawiam!:*
czarna-róża
18 lutego 2007, 13:02
ja też chcę na świadka!!!!!!!!!!!!!!!!! minus irlandii, nie można polskich filmów obejrzeć dopóki ich nie dorwe na dvd gdzieś na necie :P a oglądnęłabym sobie... Imprezować i bez facetów się da, jak się ma swoje babole, a jak! :] cieszę się, że życie ci się wesoło kręci :] zagadaj do mnie na gadulca kiedyś! 3030650 jestem na tylko dla znajomych więc daj znak i cię dodam :]
18 lutego 2007, 12:41
ja bym nie dala rady wczoraj rano wstac jak Wy i na Poznan smigac :p hahah w kinie to chyba bym usnela! :P teraz mi sie nawet chce spac ;/ ;p zreszta kiedy mi sie nie chce :P a impreza byla calkiem,calkiem :>

Dodaj komentarz